Filip Szymański, Filip Młynarski i Jan Olek zagrają w mistrzostwach świata w ping-pongu – rakietkami do tenisa stołowego, ale bez profesjonalnych okładzin. We wtorek poznali rywali. Turniej odbędzie się od 25 do 26 stycznia w Londynie. Tytułu broni Anglik Andrew Baggaley.

W pierwszych spotkaniach Olek w gr. E spotka się z Węgrem Csabą Vargą, Młynarski w gr. G z reprezentantem Irlandii Północnej Paulem McCrerrym i Szymański w gr. H z Niemcem Dwainem Schwarzerem.

„Z McCrerrym nigdy nie grałem, ale wiem, że to solidny zawodnik. W mojej grupie są też m.in. Niemiec Evgenij Milchin i Rumun Lucian Filimon. Z Milchinem już kiedyś przegrałem, ale grałem dużo słabiej niż obecnie. Z Filimonem już udało mi się wygrać” – powiedział PAP mistrz kraju Młynarski.

Grupy są ośmioosobowe, a awans do 1/16 finału wywalczą po czterech najlepszych, tj. mający na koncie po dwa wygrane pojedynki. Każdy z Polaków ma w swojej grupie pingpongistę z Chin.

Trzykrotny mistrz globu i obrońca tytułu Baggaley spotka się na inaugurację rywalizacji w gr. A z debiutującym Włochem Gianmarco Galliną.

W niedalekiej przeszłości Baggaley występował w polskiej superlidze tenisistów stołowych w Poltarex Pogoni Lębork (m.in. z Szymańskim) i Lotto Zooleszcz Gwieździe Bydgoszcz.

MŚ w ping-pongu rozgrywane są od 2011 roku, a gospodarzem pierwszej edycji było Las Vegas. Od 2013 roku, czyli już po raz ósmy areną zmagań będzie Alexandra Palace w Londynie.

W latach 2013-2014 zwyciężał Rosjanin Maksim Szmyriew, Baggaley wygrał w 2015, 2016 i 2019, zaś w 2017 i 2018 triumfowali Chińczycy, odpowiednio Yan Weihao i Wang Shibo.

W puli nagród jest 100 tysięcy dolarów. Najlepszy pingpongista otrzyma 20 tys. dol., a pokonany w finale – 10 tys. Półfinaliści zarobią po 5 tys., a ćwierćfinaliści po 3 tys. Premie są przewidziane również za awans do wcześniejszych rund, a także za wygrane gry grupowe – po 500 dol.