Dwa złote medale, srebro i brąz – to dorobek Martyny Lis (Bogoria Grodzisk Maz.) w Indywidualnych i Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w Gliwicach. – Spełniłam swoje marzenie – mówi 18-letnia zawodniczka.

Martyna Lis zwyciężyła w singlu oraz mikście z Miłoszem Redzimskim, innym bohaterem turnieju na Śląsku. Srebro wywalczyła w drużynie z Katarzyną Trochimiuk oraz brąz w deblu z Julią Więckowską.

– W Gliwicach wywalczyłam 4 medale, a wcześniej w MP Juniorów miałam jeden brąz zdobyty z Julką Więckowską przed 2 laty w Krośnie – powiedziała Martyna Lis, która w ubiegłorocznych juniorskich mistrzostwach kraju przegrała w 1/8 finału singla z Aleksandrą Michalak.

Teraz w Gliwicach była rozstawiona z nr 5, a mimo to okazała się bezkonkurencyjna. Wygrała m.in. z Gabrielą Sokołowską 4:2, Aleksandrą Jarkowską 4:2, Elżbietą Kwiatkowską 4:2, Zuzanną Kowalczyk 4:1 i w finale z Natalią Szymczyk 4:3.

– Byłam dobrze przygotowana do tego turnieju. Korzystając z okazji chciałabym podziękować moim trenerom z Bogorii, którzy również ciężko pracowali na ten sukces. W tym klubie trenuję od ponad 12 lat – dodała pochodząca z Grodziska Maz. tenisistka stołowa, której szkoleniowcami są Zbigniew Grześlak, Tomasz Redzimski, Yanlin Li, a wcześniej też Marcin Sankowski.

O złoto w grze pojedynczej Martyna Lis rywalizowała z Natalią Szymczyk (Skarbek Tarnowskie Góry), z którą wcześniej przegrała w finale zawodów drużynowych.

– Finał był trudny, Natalia grała bardzo dobrze. Ale że był to ostatni mecz w turnieju, chciałam zagrać jak najlepiej potrafię. Przegrywałam 0:2 i 1:3 w setach, a w 6 ze stanu 10:6 dla mnie zrobiło się 10:10. Wygrałam tego seta 12:10, zaś w siódmym wykorzystałam pierwszego meczbola, triumfowałam do 9 i zwyciężyłam w całym pojedynku. Nie rozpamiętywałam tamtej porażki z drużynówki, w finale singla grałam swoją grę – przyznała.

Martyna Lis stworzyła także złoty mikst z Miłoszem Redzimskim. Wygrali wszystkie 5 meczów po 3:0, w tym w finale z Jakubem Stecyszynem i Natalią Szymczyk (Skarbek), i pewnie sięgnęli po tytuł. Kuba Stecyszyn na co dzień także trenuje w Bogori Grodzisk Maz., ale w Lotto Superlidze i 1 lidze gra w 3S Polonii Bytom.

– Trenowaliśmy z Miłoszem grę mieszaną, podczas zawodów rozumieliśmy się przy stole i myślę, że to zadecydowało o zdobyciu mistrzostwa – dodała 2-krotna Mistrzyni Polski Juniorek, która w tym sezonie gra w 1-ligowej Bogorii. Na razie beniaminek rozegrał 2 mecze, po jednym wygrał i przegrał. Martyna Lis gra razem z Katarzyną Trochimiuk, najbardziej doświadczoną Aleksandrą Falarz, Zofią Śliwką, Mileną Mirecką i Antoniną Zembowicz.