Zaledwie dwa mecze rozegrali dotychczas w belgijskiej Ekstraklasie tenisiści stołowi TTC Sokah Hoboken. Jednym z czołowych zawodników tego klubu jest Michał Bańkosz, w przeszłości reprezentant naszego kraju na Mistrzostwach Europy kadetów i juniorów.

Belgijskie rozgrywki w najwyższej klasie zostały przerwane po dwóch kolejkach. W pierwszym spotkaniach sezonu drużyna Polaka pokonała CTT Tiege 5:1 i zremisowała na wyjeździe z P.W. Diest 3:3. Zespół Michała Bańkosza wspólnie z TT Century 21 Virton zajmuje aktualnie drugie miejsce w ligowej tabeli.

– Na ten moment Belgijski Związek Tenisa Stołowego planuje wznowić rozgrywki w lutym. Odbędzie się w tym sezonie tylko jedna runda, zatem czeka nas jeszcze siedem spotkań. Dodatkowo zostanie rozegrany także Puchar Belgii – mówi Michał Bańkosz.

Początek sezonu w swoim debiucie w lidze belgijskiej były gracz Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki może zaliczyć do udanych. Polak wygrał trzy z czterech pojedynków. W pierwszych dwóch kolejkach Michał Bańkosz ograł Seguna Toriolę, Jordanego Lejeunesa i Jonathana Juniusa oraz uległ Adrianowi Crisanowi.

– W związku z tym, że liga została przerwana, to aktualnie skupiam się na doskonaleniu siebie jako zawodnika. Trenuję dwa razy dziennie. Staram się z tej całej sytuacji wyciągać jak najwięcej pozytywów, dlatego wykorzystuję okazję do większej ilości treningów – dodaje mieszkający we Wrocławiu tenisista stołowy.

Michał Bańkosz w sezonie 2020/2021 jest jedynym Polakiem występującym w belgijskiej Ekstraklasie. W ostatnich sezonach z powodzeniem w tamtejszej lidze grał Filip Szymański, jednak w letnim okienku transferowym wrócił do LOTTO Superligi.