– Sytuacja z koronawirusem w Hiszpanii jest bardzo trudna, a wręcz tragiczna. Jeśli chodzi o Igrzyska Olimpijskie w Tokio, spodziewam się, że zostaną rozegrane w 2021 roku – mówi Dariusz Kich, medalista Mistrzostw Europy Kadetów oraz Indywidualnych i Drużynowych Mistrzostw Polski.

Od wielu lat były zawodnik m.in. AZS AWF Gdańsk, Broni Euromirex Radom, Legiz Morliny Ostróda, czyli Olimpii Grudziądz mieszka w Ceucie. To miasto i twierdza położone na afrykańskim cyplu tworzącym Cieśninę Gibraltarską, niemal naprzeciw Gibraltaru. Jest enklawą na terytorium Maroka.

– W Ceucie jeszcze nie ma dużo przypadków zachorowań, ale granica z Marokiem jest zamknięta i do Hiszpanii też ciężko się dostać statkiem. W kontynentalnej Hiszpanii sytuacja z koronawirusem jest bardzo trudna, a wręcz tragiczna. Policja i wojsko na ulicach, zakaz wychodzenia z domów, dużo kontroli. Można wyjść do pracy albo apteki czy sklepu, ale trzeba mieć odpowiednie papiery. Trzeba mentalnie się dobrze przygotować na to co się dzieje i na najbliższą przyszłość – powiedział Dariusz Kich, który grał w hiszpańskiej ekstraklasie i niższych ligach.

Wiele lat temu Dariusz Kich był w reprezentacji Polski, a podczas Mistrzostw Europy w Topolczanach w 1992 roku zdobył 2 brązowe medale w kadetach – w deblu z Jackiem Baranowskim i w mikście z Wiolettą Matus. Z tą samą zawodniczką zdobywał brązowe krążki MP w grze mieszanej. W deblu stawał na podium z Maciejem Zakrysiem i Grzegorzem Adamiakiem.

– Nie mam już kontaktu z tenisem stołowym jako zawodnik czy trener, ale sympatia do dyscypliny pozostała. Pamiętam turnieje krajowe i międzynarodowe w latach 90. Złote medale w ekstraklasie, czyli dzisiejszej Lotto Superlidze, zdobywałem z Euromirexem Radom, mieliśmy super ekipę – przyznał Dariusz Kich, który w Polsce w różnych klubach grał razem m.in. z Leszkiem Kucharskim, Piotrem Szafrankiem, Piotrem Skierskim, Marcinem Kusińskim i wieloma innymi kadrowiczami.

Jednym z większych sukcesów Dariusza Kicha był awans z Legiz Morlinami Ostróda do finału Pucharu Europy w 2001 roku. Drużyna w składzie Dariusz Kich, Piotr Skierski, Xu Kai w pierwszym meczu wygrała u siebie z Vecernji List Zagrzeb 3:2 (nasz rozmówca pokonał Roko Tosicia 2:1), by na wyjeździe przegrać z chorwackim zespołem 1:3. Niedługo później Dariusz Kich wyjechał do Hiszpanii, chociaż nie jest to zbyt popularny kierunek dla polskich tenisistów stołowych. Występowali tam także m.in. Grzegorz Adamiak, Jarosław Łowicki, Wojciech Kołodziejczyk.

– Kilka lat wcześniej, tj. w 1995 roku zagrałem w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w Tokio, z Tomkiem Krzeszewskim i Danielem Saganem. Medali nie zdobyliśmy, ale zostałem wyróżniony przez organizatorów imprezy nagrodą Fair Play – dodał pingpongista, który miał wtedy zaledwie 17 lat. W meczu ze Szwedem Mikaelem Zooglingiem, sędziowie zaliczyli kontrowersyjną piłkę Polakowi. Jednak nasz zawodnik nie zgodził się z tą decyzją i stwierdził, że punkt należy się rywalowi, bowiem piłeczka musnęła krawędź stołu.

– Po ćwierć wieku nasi reprezentanci, w tym trener kadry mężczyzn Tomek Krzeszewski mają szansę jechać do Tokio na Igrzyska Olimpijskie. W związku z pandemią koronawirusa, spodziewam się, że największe zawody sportowego zostaną rozegrane w 2021 roku. Ja na co dzień prowadzę pizzerię w Ceucie, ale oczywiście obecnie nie przyjmujemy gości. Przygotowujemy pizzę tylko na dowóz. A co do wirusa, trzeba dbać o siebie, rękawiczki, maseczki i mycie rąk, a najlepiej jak najwięcej czasu spędzać w domu. Wiele osób myśli, że zostaną zainfekowani, a tymczasem choroba rozprzestrzenia się w szybki i łatwy sposób – mówi Dariusz Kich, który w AZS AWF parę deblową tworzył ze znakomitym Leszkiem Kucharskim.