Marta Gołota-Dyjas po dwuletniej przerwie wraca do tenisa stołowego. Była medalistka ME kadetek i juniorek od nowego sezonu występować będzie w 1-ligowej Enerdze Manekin Toruń.
– Wracam do grania, zresztą zawsze chciałam wrócić. Planowałam powrót już przed rokiem, jednak się to nie udało – mówi Marta Gołota-Dyjas, brązowa medalistka Indywidualnych Mistrzostw Polski w grze pojedynczej z 2006 roku.
W przeszłości Marta Gołota-Dyjas przez wiele lat występowała w lidze niemieckiej. W polskiej Ekstraklasie zadebiutowała w wieku 14 lat. – Długo zastanawiałam się nad grą w Polsce. Mecze w Niemczech wiązałyby się z moimi częstymi wyjazdami i rozłąką z synem. Dlatego zdecydowałam, że zagram w naszej 1. lidze w Enerdze Manekin Toruń. Oczywiście, nie wystąpie we wszystkim spotkaniach, ale myślę, że często będę pojawiać się przy stole. Miałam również kilka propozycji z klubów z Ekstraklasy, jednak ostatecznie wybór padł na Toruń – dodała była zawodniczka m.in. TTK Anroechte.
W najbliższym czasie była reprezentantka naszego kraju zamierza się skupić na rozgrywkach ligowych, jednak nie wyklucza ponownego udziału w Indywidualnych Mistrzostwach Polski. – Na razie skupiam się na rozgrywkach ligowych. Jednak ostatnio mąż zasugerował, abyśmy ponownie zagrali w grze mieszanej podczas Indywidualnych Mistrzostw Polski. Mamy na swoim koncie dwa medale w tej konkurencji, ale zobaczymy, co czas przyniesie – zdradza żona Jakuba Dyjasa, tenisisty stołowego Dekorglassu Działdowo.
Przerwa w treningach w przypadku Marty Gołoty-Dyjas trwała dwa lata. Do treningu przy stole nowa zawodniczka Energi Manekina Toruń powróciła miesiąc temu. – Jest bardzo ciężko. Aktywna fizycznie byłam od razu po ciąży. Od miesiąca przygotowuję się na stole i na razie jest dobrze – zakończyła Marta Gołota-Dyjas.