W październiku odbyło się aż 40 meczów w LOTTO Superlidze. W krajowej elicie są dwie niepokonane drużyny Dekorglass Działdowo i Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów. Za nimi z minimalną stratą jest obrońca tytułu Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki. Tabelę zamykają z kolei SBR Dojlidy Białystok i Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów. Na miejscach spadkowych są obecnie także beniaminkowie.

W kończącym się miesiącu rozegrano aż 6 kolejek (od 3 do 8). Na listopad przełożono dwa spotkania: Dekorglassu Działdowo z UKS Villa Verde Olesno i Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki.

Wszystkie zespoły z czołówki mają liderów, na których zawsze mogą liczyć trenerzy. W Dekorglassie są to Jakub Dyjas i Kaii Konishi, w Orliczu Asuka Machi i w Dartomie Bogorii Miłosz Redzimski i Panagiotis Gionis. Ważne punkty dokładają inni polscy zawodnicy jak Patryk Lewandowski (Dekorglass), Robert Floras czy Piotr Cyrnek, który w wieku prawie 27 lat zadebiutował w LOTTO Superlidze (Global Pharma), Michał Gawlas (Dartom Bogoria).

Najbardziej zapracowany w październiku był Wicemistrz Polski LOTTO Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz. Zespół rozegrał 6 meczów w LOTTO Superlidze i 3 w Pucharze Europy. Bydgoszczanie wygrali aż 8 z nich, a o sukcesach decydują m.in. Vladislav Ursu, Lam Siu Hang, Artur Grela i Taku Takakiwa.

Wśród najlepszych są także Oxynet Jarosław i AZS AWFiS Balta Gdańsk. W ekipie z Jarosławia świetnie grają nowo pozyskani Amirreza Abbasi i Woo Hyeonggyu, a w składzie gdańszczan prym wiedzie 39-letni Wang Zeng Yi. Na dziś w Grupie Mistrzowskiej byłaby również Olimpia-Unia Grudziądz z grającym pierwsze skrzypce Park Jeongwoo.

Na bezpiecznych miejsca 8-10 są Akademia Zamojska Zamość, Energa Manekin Toruń i Petralana TTS Polonia Bytom. Sytuacja każdego klubu jest inna. Zamościanie zdecydowanie się przełamali i ostatnio zwyciężyli w 2 kolejnych spotkaniach, a z kolei torunianie notują serię 5 porażek. Jak po grudzie idzie bytomianom. Mają 3 triumfy, ale bardzo ważne, bo z rywalami ze strefy spadkowej (Rzeszów, Białystok, Zielona Góra). Przegrali zaś z Villa Verde Olesno 2:3.

Aż 5 z 7 meczów beniaminka z Małopolski zakończyło się wynikami 3:2 lub 2:3. W każdym spotkaniu deblowym brał udział Artur Białek, a jego partnerów było trzech: Daniel Lis, Radek Mrkvicka i Rafał Tatarczuch. Jedyne zwycięstwo odniósł w parze z grającym trenerem Radkiem Mrkvicką.

Dwie wygrane na koncie ma Palmiarnia, a duża zasługa japońskiego lidera Taisei Matsushity. Udanie zadebiutował też Irańczyk Navis Shams. Trener Lucjan Błaszczyk dał szansę gry też 5 młodym i bardzo młodym Polakom.

Najgorszy bilans 1-7 mają SBR Dojlidy (3 pkt) i Fibrain KU AZS Politechnika (2 pkt). Latem rzeszowianie doznali największych ubytków i grają młodzieżowym składzie, zaś białostoczanie pozyskali utytułowanych Daniela Góraka i Tomasza Lewandowskiego. Po kontuzji wrócił Patryk Zatówka, ale drużynie zupełnie nie idzie w tym sezonie.