– Dla wszystkich zawodników, bez względu na wiek, to będzie całkiem nowe wyzwanie. Najważniejsza jest popularyzacja tenisa stołowego – mówi 5-krotny Indywidualny Mistrz Polski Daniel Górak, który 31 maja zagra w Lotto Superliga Cup. Turnieju odbędzie się w studiu telewizyjnym w Warszawie, a bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport.

Zawody są organizowane przez Polski Związek Tenisa Stołowego i Lotto Superligę, we współpracy z Telewizją Polską.

– Rozmawiam z zawodnikami, czytam też ich opinie i wychodzi na to, że dla wszystkich, bez względu na wiek, to będzie całkiem nowe wyzwanie. Mimo że będę wśród najstarszych uczestników (Daniel Górak i Wang Zeng Yi urodzili się w 1983 roku, starszy jest Wandżi), to dotąd nie miałem okazji grać w takiej formule, czyli na czas – powiedział były pingpongista m.in. Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki, PKS Kolping Frac Jarosław i klubów francuskich.

Mecze Lotto Superlig Cup trwać będą po 12 minut, tj. jedna część 6 minut, potem przerwa 60 sekund i druga połowa. Każdy zawodnik na zaserwowanie będzie miał 10 sekund od zakończenia poprzedniej akcji. Na tych samych zasadach odbędzie się mecz kobiet, tj. rewanż za finał tegorocznych Mistrzostw Polski Natalia Bajor – Paulina Krzysiek.

– Najważniejsza jest popularyzacja tenisa stołowego, a każdemu i zawodnikowi, i kibicom brakuje gier. Ja ostatni raz grałem w marcu derbach Podkarpacia z Fibrain AZS Politechniką Rzeszów, czyli prawie 3 miesiące temu. Wygraliśmy 3:0, a ja pokonałem bardzo mocnego Piotra Chodorskiego 3:2 – przyznał Daniel Górak, Wicemistrz Europy w deblu z Jakubem Dyjasem z 2016 roku.

Do tej pory tzw. czasówki rozgrywane były w pojedynkach z udziałem defensorów, np. Mistrzyni Europy w sinlu Li Qian. W niedzielę w Warszawie zegar będzie włączony cały czas. Takiego turnieju jeszcze nie było i w tak mocnej obsadzie. Zagrają Marek Badowski, Daniel Górak, Maciej Kubik, Samuel Kulczycki, Tomasz Lewandowski, Wang Zeng Yi oraz Czech Pavel Sirucek i Chińczyk Han Qiyao.

– Zobaczymy jak w tej nowej formule rozgrywek odnajdą się poszczególni tenisiści stołowi. Podkreślę, że najważniejsza jest dobra zabawa, solidny poziom, który jeszcze bardziej zachęci fanów do oglądania naszego sportu. Popularyzacja tenisa stołowego to podstawa. A co do mojej formy, już drugi tydzień mamy otwartą salę PZTS i trenuję z Patrykiem Zatówką i Arturem Grelą – stwierdził wielokrotny reprezentant Polski.