Po przerwie spowodowanej kontuzją ramienia do gry wrócił podwójny medalista Mistrzostw Europy 2016 Jakub Dyjas. Wystąpił w TTF Liebherr Ochsenhausen w meczu Ligi Mistrzów z SPG Walter Wels 3:1. Reprezentant Polski pojedynek z Cho Seungmin rozpoczął od wygranej 11:5, w drugim secie przegrał z koreańskim juniorem na przewagi 13:15, a w następnych lepszy był rywal (do 7 i 9).

2 punkty dla niemieckiej drużyny zdobył Wicemistrz Europy Simon Gauzy, a jeden Yuto Muramatsu. W ten sposób klub Kuby Dyjasa odniósł 3 zwycięstwo z rzędu i jest liderem grupy C.

Grali także rywale polskich zespołów. W grupie A (z Dartomem Bogorią Grodzisk Maz.) TTC Fakel Gazprom pokonał Sporting Clube De Portugal 3:1, a w grupie D (z Dekorglassem Działdowo) grająca bez Timo Bolla Borussia Düsseldorf wygrała z Roskilde Bordtennis BTK61 3:2.

Na półmetku rozgrywek grupowych na prowadzeniu, poza TTF Liebherr Ochsenhausen, są TTC Fakel Gazprom i FC Saarbrücken – wszystkie kluby po 6 punktów. Najciekawiej jest w gr. D, gdzie G.V. Hennebont T.T. i Borussia Düsseldorf mają po 5 pkt, a Dekorglass Działdowo i Roskilde Bordtennis BTK61 po 4 pkt.

Wyniki

Grupa A
TTC Fakel Gazprom – Sporting Clube De Portugal 3:1
Jun Mizutani – Quadri Aruna 3:1 (11:9, 7:11, 11:8, 11:6)
Dimitrij Ovtcharov – Joao Monteiro 2:3 (9:11, 8:11, 11:8, 11:9, 8:11)
Vladimir Samsonov – Diogo Carvalho 3:1 (6:11, 11:5, 11:6, 11:2)
Jun Mizutani – Joao Monteiro 3:2 (11:7, 8:11, 8:11, 11:2, 13:11)

Grupa C
TTF Liebherr Ochsenhausen – SPG Walter Wels 3:1
Simon Gauzy – Robin Devos 3:0 (11:3, 11:8, 15:13)
Jakub Dyjas – Cho Seungmin 1:3 (11:5, 13:15, 7:11, 9:11)
Yuto Muramatsu – Zsolt Peto 3:2 (8:11, 11:8, 11:6, 9:11, 11:4)
Simon Gauzy – Cho Seungmin 3:2 (7:11, 11:4, 11:13, 11:6, 12:10)

Grupa D
Borussia Düsseldorf – Roskilde Bordtennis BTK61 3:2
Kristian Karlsson – Michael Maze 3:2 (8:11, 11:8, 11:6, 8:11, 11:5)
Anton Kallberg – Zhai Yujia 3:0 (13:11, 13:11, 11:8)
Stefan Fegerl – Laurens Tromer 2:3 (11:9, 8:11, 6:11, 11:5, 8:11)
Kristian Karlsson – Zhai Yujia 1:3 (11:6, 8:11, 8:11, 11:13)
Anton Kallberg – Michael Maze 3:2 (11:9, 2:11, 8:11, 11:6, 11:5)