Niecałe 20 lat wynosi średnia wieku polskich tenisistów stołowych, którzy od wtorku grać będą w drużynowych mistrzostwach Europy w Nantes. „Odpowiedzialność jest większa niż w juniorach, ale presja – nie” – powiedział 17-letni Samuel Kulczycki.

Oprócz niego, w zawodach tej rangi debiutuje 16-letni Maciej Kubik. Lider zespołu Jakub Dyjas, brązowy medalista mistrzostw Europy w singlu z 2016 roku, za miesiąc skończy 24 lata, zaś Marek Badowski ma 22 lata.

– Występ w seniorskich drużynowych mistrzostwach kontynentu jest dla mnie bardzo ważny, dostałem szansę grania i reprezentowania kraju na zawodach wysokiej rangi. I postaram się sprostać oczekiwaniom, powalczę o każdy punkt i nikomu nie oddam za darmo ani jednej akcji. Odpowiedzialność z pewnością jest większa niż w rywalizacji juniorskiej, ale z drugiej strony nie czuję jakiejś większej presji. Wiem, na co mnie stać, i będę chciał pokazać swój najlepszy tenis stołowy – stwierdził Kulczycki.

Kulczycki i Kubik po udanym sezonie w LOTTO Superlidze w barwach Olimpii-Unii Grudziądz, przenieśli się do drugiej ligi niemieckiej. W sobotę Kubik zadebiutował w FSV Mainz – wygrał obie gry singlowe, a jego klub pokonał 6:4 FC Koeln, zaś Kulczycki na pierwsze spotkanie swojego nowego klubu – TTC OE Bad Homburg musi poczekać do połowy września.

W ogóle letnia przerwa dla najmłodszych kadrowiczów była krótka, bowiem w pierwszej połowie lipca uczestniczyli w ME juniorów. Kulczycki w duecie z Katarzyną Węgrzyn wywalczyli złoty medal w grze mieszanej.

– Wakacje były krótkie, a już 1 sierpnia wraz z Maćkiem rozpoczęliśmy treningi w ośrodku w niemieckim Ochsenhausen – dodał zawodnik pochodzący z Gorzowa Wielkopolskiego.

W rundzie grupowej Drużynowych Mistrzostw Europy podopieczni trenera Tomasza Krzeszewskiego zagrają z Belgią i Serbią. Na „papierze” groźniejszym rywalem wydają się być Belgowie.

– Z nikim z tego kraju jeszcze nie grałem, natomiast jakiś czas temu pokonałem 3:1 najbardziej doświadczonego i utytułowanego reprezentanta Serbii Aleksandara Karakasevica – przyznał Kulczycki.

Biało-czerwoni zakończyli już zgrupowanie w Porto, gdzie trenowali m.in. z reprezentacją Portugalii.

– We francuskim Nantes w podstawowym składzie będą Kuba Dyjas i Marek Badowski, a co do trzeciego zawodnika jeszcze nic nie jest pewne. Razem z Maćkiem jesteśmy gotowi i czekamy na decyzję trenera – powiedział.

Z kolei kadra kobiet (Li Qian, Natalia Bajor, Natalia Partyka, Anna Węgrzyn, Julia Ślązak) zmierzy się w pierwszej fazie DME z Turcją oraz Szwecją.