– Trudniej zdobywa się kolejne medale i tytuły. Za pierwszy razem jest łatwiej, bo nie ma aż tak dużej presji – mówi Konrad Kulpa, który tworzy z Tomaszem Kotowskim (Energa KTS Toruń) najlepszy duet w kraju w ostatnich latach. Po raz 3 zostali Mistrzami Polski w grze podwójnej (2019, 2020, 2020), a do tego sięgnęli po brąz w 2021 roku.

– Z czasem pokazaliśmy, ze jesteśmy jedną z najlepszych par deblowych w Polsce. 3-krotnie wygraliśmy MP, raz mieliśmy brąz, a w Lotto Superlidze nie przegraliśmy meczu. Czuliśmy, że podczas 90 Indywidualnych Mistrzostw Polski „wypadałoby” zdobyć medal. Nie grało się łatwo, ale cieszę się, że daliśmy radę, wyłączyliśmy myślenie zbędne i cieszyliśmy się z gry. Walczyliśmy punkt po punkcie, nie poddawaliśmy się w trudnych momentach tylko wspieraliśmy i to przyniosło nam złoty medal – powiedział Konrad Kulpa.

Zawodnicy toruńskiego klubu mają na co dzień możliwość trenować debla, co jest ich atutem w krajowych zawodach.

– Na treningach szlifujemy formę, gramy debla w lidze i w ten sposób zdobywamy i doświadczenie, i przewag nad rywalami. Uważam, że dobrze uzupełniamy się w deblu i tworzymy super duet, bo mamy dwa różne style gry. Gra z takim zawodnikiem przy jednym stole jak Tomek Kotowski to sama przyjemność, ma świetne czucie piłki i coś z profesora tenisa stołowego! – powiedział z uznaniem Konrad Kulpa.

W Hali Częstochowa pokonali Michała Gawlasa i Filipa Szymańskiego 3:2, Michała Bańkosza i Antoniego Witkowskiego 3:0, Macieja Kubika i Kamila Kurowskiego 3:0 oraz w finale obrońców tytułu Roberta Florasa i Daniela Bąka 3:1.

– Finał to finał, najważniejszy pojedynek i każdy z nas chciał wyjechać z Częstochowy z tytułem Mistrza Polski. Para Floras/Bąk to silny duet, a pokazała to również w tamtym roku, wygrywając całe mistrzostwa w Arłamowie. Dodam także, że najtrudniejszymi przeciwnikami byli w naszym pierwszym meczu Michał Gawlas i Filip Szymański. Oni mieli jedno spotkanie w turnieju i byli rozegrani, a a my dopiero zaczynaliśmy.

– Wiedzieliśmy, że to może być niebezpieczna. Gawlas ma dobry serwis i mało spotykany styl gry, a Szymański jest doświadczony. I rzeczywiście wygraliśmy 3:2. Szczególnie na początku trochę nie czułem serwu i gry, ale z piłki na piłkę się rozkręcałem i w porę się poprawiłem i grałem coraz lepiej – przyznał 27-letni Konrad Kulpa.

W singlu jego największym sukcesem jest srebro z 2015 roku. Tym razem po zwycięstwie z Nestorem Wasylkowskim 4:1, przegrał o ćwierćfinał z Maciejem Kubikiem 1:4. W mikście Konrad Kulpa nie wystąpił.