Były Indywidualny Wicemistrz Polski Seniorów Konrad Kulpa (Energa KTS Toruń) będzie jednym z faworytów 2. Grand Prix Polski w dniach 19-21 lutego w Nowym Dworze Mazowieckim. – Turniej na Mazowszu będzie „szlifem” przed IMP w Hotelu Arłamów – mówi zawodnik kadry narodowej. Po raz drugi w tym sezonie zawody GPP Seniorów rozegrane zostaną w hali Nowodworskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Listopadowy turniej wygrał Tomasz Lewandowski (Politechnika Rzeszów), pokonując w finale Artura Grelę (Gwiazda Bydgoszcz) 4:0. Konrad Kulpa w swojej grupie wygrał 3 z 4 meczów, podobnie jak Sławomir Dosz (Gorzovia Gorzów Wlkp.) i Filip Szymański (Polonia Bytom), ale nie udało mu się awansować do głównych zawodów. – Trochę miałem pecha w grupie… Noga mi się podwinęła, ale liczę teraz, że będzie dużo, dużo lepiej. Przez bardzo długi okres ciągle byłem w pierwszej czwórce Grand Prix Polski. Dlatego znów chcę rozegrać dobry turniej. Składając w całość kilka czynników, m.in. dyspozycję dnia, waleczność, uważam, że stać mnie na zwycięstwo. Ale spokojnie, na nic się nie nastawiam. Na pewno priorytetem są nadchodzące MP w Hotelu Arłamów, a GPP będzie dobrym „szlifem”, po prostu kolejny ważny start – powiedział Konrad Kulpa. Z Energa KTS Toruń w Nowym Dworze Maz. wystąpią także Damian Węderlich, Przemysław Walaszek i Tomasz Kotowski, który na ostatnim turnieju Grand Prix Polski doszedł do ćwierćfinału. W LOTTO Superlidze, grając razem z Damianem Węderlichem, mają już zapewnione utrzymanie. – Widzę ciągłe efekty współpracy z trenerem Grzegorzem Adamiakiem. Dużo rozmawiamy o tym, co zmienić, aby był lepiej i konsekwentnie poprawiamy słabe strony i ulepszamy mocne. Nie mogę się doczekać, kiedy nasz szkoleniowiec przeprowadzi się na stałe do Torunia. Liczę, że będę jeszcze mocniejszym zawodnikiem – dodał Konrad Kulpa. W LOTTO Superlidze ostatnio grał po dwa mecze singlowe, wygrywał pierwsze pojedynki z Tomaszem Tomaszukiem, Ihorem Zavadskim, Filipem Szymański, ale przegrywał spotkania do 2 setów po 1:2 z Patrykiem Chojnowskim, Konstantinosem Angelakisem i w niedzielę z Robertem Florasem. – Bardzo mało brakowało, abym w dwóch ostatnich meczach zdobył komplet punktów. Spotkania z Angelakisem i Florasem były do wygrania. Cieszę się, że miałem swój udział w zdobyczach punktowych KTS Energa Manekin i z tego, że gram coraz lepiej. To nad czym pracujemy na treningach potrafię przełożyć na gry ligowe. Widzę również efekty pracy z trenerem od przygotowania motorycznego – przyznał torunianin. W 2. GPP z nr 1 rozstawieni są Paulina Krzysiek z MUKS Start Nadarzyn i Robert Floras z TT Polonii Bytom.