– To był dobry rok, chociaż zawsze mogło być lepiej – mówi Karolina Pęk, dwukrotna srebrna medalistka mistrzostw Europy osób niepełnosprawnych. Na co dzień leworęczna tenisistka stołowa występuje w ekstraklasie kobiet, w której broni barw Bronowianki Kraków.

– Oprócz srebrnych medali wywalczonych w 2019 roku, na pewno zapamiętam moment, w którym byłam liderką rankingu osób niepełnosprawnych w swojej grupie – dodaje Pęk, która w swojej bogatej kolekcji posiada już medale igrzysk paraolimpijskich.

W aktualnym sezonie Karolina Pęk rozegrała pięć pojedynków w ekstraklasie kobiet. Wygrała jeden mecz z Aleksandrą Michalak 3:2. – Nie jestem zadowolona ze swojej postawy w ekstraklasie. Uważam, że mogło być lepiej, jednak po mistrzostwach Europy osób niepełnosprawnych moja kondycja psychiczna nie była w najlepszej formie. Liczę jednak, że w drugiej rundzie będę się lepiej spisywała i pomogę Bronowiance w utrzymaniu w lidze – dodaje Pęk.

Od początku swojej kariery Karolina Pęk rywalizuje z zawodniczkami niepełnosprawnymi i pełnosprawnymi. Aktualnie wszystko w życiu młodej tenisistki stołowej podporządkowane jest startowi w igrzyskach paraolimpijskich w Tokio. – Mój każdy dzień rozpoczyna się od porannego treningu „na stole”. Potem udaje się na treningi fizyczny, by popołudniu znowu wrócić na halę i trenować przy pingpongowym stole – opowiada medalistka igrzysk paraolimpijskich.

Reprezentantka Browonowianki Kraków w sezonie jest mocno eksploatowana. Starty w międzynarodowych turniejach osób niepełnosprawnych godzi z rozgrywkami ligowymi i turniejami z cyklu Grand Prix. – Od trzech lat moje przygotowanie fizyczne jest na dobrym poziomie. Na co dzień współpracuję z trenerem personalnym Pawłem Oraczem i fizjoterapeutą Krzysztofem Klimkiem – zakończyła tenisistka stołowa, która w Tokio stanie przed szansą wywalczenia kolejnego medalu na igrzyskach paraolimpijskich.