W okresie pandemii koronawirusa zdecydowana większość pingpongistów wykonuje tylko treningi fizyczne, siłowe, ćwiczenia rozciągające itd. Niewielu ma dostęp do stołów tenisowych w miejscu zamieszkania. – Po kilku miesiącach przerw, mogą wystąpić niespodzianki w rywalizacji. Warto jednak spojrzeć na pandemię z innej perspektywy, zaobserwować, że jest to dobry czas na usprawnienie innych sfer swojego życia, takich jak relacje czy właściwa regeneracja. – mówi psycholog sportowy Kamil Tomaszuk, który jest wciąż czynnym zawodnikiem i gra w Polsce, we Francji oraz w Szwecji.

– Sądzę, że powrót do rozgrywek ligowych we wrześniu, po długiej półrocznej przerwie, może być bardzo ciekawy. Odbije się mentalnie na zawodnikach profesjonalnie uprawiających tenis stołowy, gdyż ich cykle startów i treningów zostały zaburzone. To na ich podstawie dokonuje się autoweryfikacji swojego poziomu sportowego i ustala plan treningowy, dzięki czemu stale podnosi się swoje umiejętności. Skoro zabraknie sprawdzianów w postaci meczów, może pojawić się problem z właściwym ustaleniem treningu, cięższe bowiem będzie do zweryfikowania nad czym zawodnik powinien pracować. Zwłaszcza, że będzie to sezon olimpijski, a najwyższej klasy sportowcom będzie zależało na jak najwyższym poziomie sportowym. Na szczęście są sposoby na to, aby podtrzymać swoją motywacje wewnętrzną. To może zaowocować efektywnym powrotem do sportowej rzeczywistości. Kto wie, może okażą się na tyle praktyczne i wartościowe, że zostaną wprowadzone na stałe do treningu podczas trwania sezonu. – powiedział wychowanek Pogoni Siedlce, który od kilku lat pracuje jako psycholog sportowy.

Kamil Tomaszuk zwrócił uwagę na bardzo ważne zagadnienie w czasie pandemii koronawirusa, w jaki sposób zawodnicy wykorzystują czas wolny od startów i w jaki sposób będą aktualizować swój poziom sportowy?

– Część z nich zapewne wykorzysta go efektywnie, co zaowocuje postępem, ale czy wszyscy? Wielu zawodników wrzuca do sieci filmiki jak trenują na stole w domach lub wykonują ćwiczenia fizyczne. Myślę, że jest to fajna inicjatywa z ich strony, ale i słuszna droga do zachowania codziennej higieny psychicznej sportowca. Na pewno warto także wprowadzić cele w innych aspektach treningu, np. zwiększenie liczby powtórzeń w treningu fizycznym czy poprawę swojego czasu podczas wykonywania ćwiczenia na koncentrację, aby stale stymulować się do rozwoju. Miejmy nadzieję, że zawodnicy – pomimo trudności – spojrzą z dystansem na ten długi czas przerwy i „przekują” go także na rozwój w innych obszarach życia – przyznał.

Na co dzień występuje 3 lidze szwedzkiej w BTK Norbergs (bilans gier 8:3) i 4 lidze francuskiej w Villers-Bretonneux (11:10). Jak dodał, rozgrywki w tych krajach zakończono na obecnych etapach. W Polsce reprezentuje barwy 2-ligowego ATS Stargard (6:0).

Psychologią i nie tylko sportową Kamil Tomaszuk, starszy brat grającego w AZS AWFiS Balta Gdańsk Tomasza Tomaszuka, zainteresował się kilkanaście lat temu, jeszcze za czasów gry w GLKS Nadarzyn i współpracy z trenerem Jerzym Grycanem.

– Mieliśmy z trenerem Grycanem zajęcia grupowe podczas których poszerzyłem swoje zainteresowania psychologią sportu. Była to pierwsza inspiracja – mówił w jednym z wywiadów. – Kolejną dawką inspiracji były treningi i wspólne rozmowy z trenerami z Ośrodka w Gdańsku, ale także wielogodzinne debaty podczas treningów z Kazimierzem Wiszowatym – powiedział. Następnie zdecydował się rozwijać pasję, skończył studia na SWPS Uniwersytecie Humanistycznospołecznym i psychologia stała się obok tenisa stołowego jego sposobem na życie. Kamil Tomaszuk grał także m.in. w ekstraklasie Holandii. Wcześniej zdobył 3 medale Mistrzostw Polski w kategoriach młodzieżowych.