– Jedenaście zwycięstw z rzędu to piękna passa i niech trwa jak najdłużej – mówi Kamil Dziukiewicz, trener-menedżer i prezes drużynowego mistrza Polski w tenisie stołowym Sokołowa SA Jarosław.

Obrońcy tytułu rozpoczęli sezon od trzech porażek, ale potem odnieśli 11 zwycięstwa. Są niepokonani od pięciu miesięcy, a kolejne spotkanie w superlidze rozegrają 23 lutego z Lotto Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz.

– W poprzednich latach najdłuższa seria wygranych wynosiła dziewięć spotkań. Teraz ten wynik poprawiliśmy, a może być jeszcze lepiej. Każdy kolejny triumf motywuje cały zespół, naszych kibiców też to cieszy i – oby – pass trwała jak najdłuższej. Oczywiście mamy świadomość, że wszystko co dobre kiedyś się kończy – stwierdził Kamil Dziukiewicz.

Sokołów SA to mistrz kraju z 2018 i 2020 roku. W obecnych rozgrywkach plasuje się na trzeciej pozycji ze stratą pięciu punktów do Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki i Dekorglassu Działdowo. W grupie mistrzowskiej ekipy z Podkarpacia i Mazowsza mają do rozegrania po trzy mecze, a Dekorglass – dwa.

– Koncentrujemy się na meczu z Lotto Zooleszcz Gwiazdą, w którym prawdopodobnie wystąpimy w składzie: Kou Lei, Paweł Chmiel, Patryk Zatówka. Będę obserwował tabelę i jeśli pojawi się szansa na zajęcie miejsca 1. lub 2. w grupie mistrzowskiej, wówczas zastanowię się, czy ściągać na marcowe spotkania Sathiyana Gnanasekarana. Reprezentant Indii ma już sześć gier w tym sezonie i tym samym spełnił punkt regulaminu (minimum pięć meczów w fazie zasadniczej) uprawniający go do występu w play off – dodał trener-menedżer jarosławian.

Zespoły z pozycji 1-2. awansują bezpośrednio do półfinału, zaś z lokat 3-6. zagrają w dodatkowej rundzie. Na dziś przeciwnikiem Sokołowa byłby AZS AWFiS Balta Gdańsk.

– Bezpośrednie pojedynki z Dartomem Bogorią 22 marca na wyjeździe i Dekorglassem 30 marca u siebie zadecydują o kolejności przed play off. W ogóle to będzie wspaniały czas dla tenisa stołowego w naszym regionie, bowiem w dniach 26-28 marca w Hotelu Arłamów rozegrane zostaną 89. Indywidualne Mistrzostwa Polski. Kibice dopytują o turniej, wierzymy, że fani będą mogli obejrzeć go z trybun. To będzie święto tenisa stołowego na Podkarpaciu – podkreślił Kamil Dziukiewicz, wiceprezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego ds. organizacyjnych, a także dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Jarosławiu.

Najlepszy bilans gier w Sokołowie SA (wcześniej pod nazwą Kolping Frac Jarosław) ma Ukrainiec Kou Lei 17-3, wszystkie pojedynki wygrał Sathiyan Gnansekaran 6-0, a ważne punkty dokładają także Paweł Chmiel 6-5 i Patryk Zatówka 5-6. W mistrzowskim zespole zadebiutował 13-letni Dawid Jadam, wychowanek Kolpingu Jarosław i uczeń jarosławskiej SMS.