– Po przełożeniu Igrzysk w Tokio o rok, Indywidualne Mistrzostwa Europy w Warszawie będą dla mnie główną imprezą sezonu 2020 – mówi Mistrz Polski Jakub Dyjas, który od września znów będzie grać w polskiej Lotto Superlidze.

Z powodu COVID-19, ostrej choroby zakaźnej układu oddechowego wywołanej zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, Igrzyska Olimpijskie w Tokio zostały przesunięte na 2021 rok. W najbliższych tygodniach nie będą odbywały się też żadne mecze i turnieje sportowe.

– Kolejna zmiana terminu Drużynowych Mistrzostw Świata – tym razem na 27 września/4 października – była jak najbardziej spodziewana. Zobaczymy czy w tej sytuacji Indywidualne Mistrzostwa Europy w Warszawie rozegrane zostaną w dniach 15-20 września, czy może zostaną przesunięte na późniejszy termin. Dla mnie zawody rangi ME w Polsce będą najważniejszą imprezą 2020 roku – powiedział Jakub Dyjas, który w 2016 roku podczas ME w Budapeszcie zdobył srebrny medal w deblu z Danielem Górakiem i brązowy medal w singlu.

Reprezentant Biało-Czerwonych przebywa obecnie w Ochsenhausen w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia, gdzie mieści się znany ośrodek treningowy.

– Ostatni raz grałem na przełomie lutego i marca w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Białymstoku. Także już trochę czasu minęło. Myślę, że jeszcze trochę wytrzymam, ale już tęsknię za normalnym treningiem – mówi Kuba Dyjas, który w finale turnieju w stolicy Podlasia pokonał 4:3 broniącego tytułu Patryka Chojnowskiego.

Dla Jakuba Dyjasa ten sezon jest pożegnaniem z ligą niemiecką. Z Liebherr Ochsenhausen odchodzi też m.in. Austriak Stefan Fegerl, który przenosi się do innego klubu Bundesligi. Polak wraca do Lotto Superligi, ale oficjalne ogłoszenie transferu jeszcze nie nastąpiło. Jego miejsce w „starym” zespole zajmie Samuel Kulczycki.

– Wiedziałem, że klub z Ochsenhausen od jakiegoś czasu interesował się Samuelem. Tak jak Samuel powiedział, dla niego to duże ułatwienie, bowiem tutaj trenuje i będzie mógł grać bez konieczności podróżowania na mecze ligowe. Życzę mu jak najlepiej i uważam, że poradzi sobie z presją i poziomem sportowym w 1 Bundeslidze. Droga, którą ja przeszedłem była dobra, ponieważ po 2 sezonach w 2 Bundeslidze czułem się gotowy na rywalizację na najwyższym szczeblu ligowym w Niemczech. Samuel przechodzi do 1 ligi po jednym sezonie, wszystko okaże się w trakcie sezonu – przyznał Jakub Dyjas, który obecnie tworzy podstawowy skład reprezentacji z Markiem Badowskim, Samuelem Kulczyckim i Maciejem Kubikiem.