Na rundzie eliminacyjnej zakończył swój start w World Ping Pong Masters w Coventry Filip Szymański. Polak w swoim jedynym spotkaniu w angielskich zawodach przegrał z Hiszpanem Javierem Benito Rodriguezem 0:2.

Do udziału w World Ping Pong Masters organizatorzy zaprosili 24 zawodników. W tym gronie znalazł się Filip Szymański, który w przeszłości dotarł do ćwierćfinału Mistrzostw Świata w ping pongu. Na starcie tych prestiżowych zawodów nie mogło zabraknąć także aktualnego mistrza świata w ping pongu – Andrew Baggaleya (Anglia) czy Alexandra Flemminga (Niemcy). Organizatorzy do World Ping Pong Masters zaprosili także dobrze znanych zawodników uprawiających na co dzień tenis stołowy – Tomasa Mikutisa (Litwa), Gavina Rumgaya (Szkocja) czy jedną z liderek niemieckiej reprezentacji – Sabine Winter.

Filip Szymański swój występ w Coventry zakończył na rundzie eliminacyjnej. Jedyny Polak w imprezie w pierwszym spotkaniu przegrał z Javierem Benito Rodriguezem 0:2. Hiszpan to uczestnik ostatnich Mistrzostw Świata w pingpongu w 2020 roku. W londyńskich mistrzostwach Rodriguezem dotarł do 1/8 finału, przegrywając z Hu Junchao (Chiny).

– Słabo wszedłem w ten mecz. Mój rywal dobrze grał i popełniał mniej błędów. Złapał dobry rytm od początku spotkania – mówił na gorąco po zakończeniu swojego meczu Filip Szymański. – Dałem z siebie wszystko. Starałem się przejść do ofensywy, ale nie miałem dogodnych piłek do takiej gry – dodał Polak.

Faworytem tegorocznej edycji World Ping Pong Masters jest aktualny mistrz globu w tej dyscyplinie – Andrew Baggaley. Jeśli Anglikowi, który w polskiej LOTTO Superlidze reprezentuje barwy Uczelni Państwowej Zamość, uda się zwyciężyć w Coventry, to wzbogaci się o 25 tysięcy funtów.