Tenisiści stołowi Dekorglassu Działdowo w niesamowitych okolicznościach awansowali do ćwierćfinału Europejskiej Ligi Mistrzów! Ten sezon jest wyjątkowy, bowiem aż trzech z ośmiu ćwierćfinalistów to przedstawiciele naszego kraju!

To była niesamowita konfrontacja w 1/8 finału Europejskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Dekorglassem Działdowo a niemieckim Postsportverein Mühlhausen 1951.

W pierwszym meczu fazy pucharowej w Niemczech wygrali podopieczni trenera Michała Dziubańskiego 3:1, a w niedzielnym rewanżu po triumf sięgnęli reprezentanci klubu z Mühlhausen 3:1, których wzmocnił jeden z najlepszych tenisistów stołowych na świecie – Lin Gaoyuan.

Losy awansu do ćwierćfinału Champions League rozstrzygnęły się zatem w tzw. „złotym meczu”. Lepiej dodatkową rozgrywkę rozpoczęli gości, dzięki zwycięstwu Lin Gaoyuana nad Samuelem Kulczyckim 11:2. Następnie do remisu doprowadził Jonathan Groth, pokonując Irvina Bertranda 13:11. Awans działdowian do najlepszej „8” Europejskiej Ligi Mistrzów przypieczętował Jakub Dyjas, który okazał się lepszy od Ovidiu Ionescu 11:8. Cały niedzielny mecz rewanżowy trwał blisko cztery godziny!

W ćwierćfinałach Europejskiej Ligi Mistrzów w sezonie 2024/2025 zagrają zatem trzy polskie drużyny. Obok Dekorglassu Działdowo w najlepszej „8” znaleźli się także reprezentanci Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki i Global Pharmy Orlicza 1924 Suchedniów.

W 1/4 finału dojdzie do starcia dwóch polskich ekip – Dekorglassu Działdowo i Global Pharmy Orlicza 1924 Suchedniów. Rywalem Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki będzie austriacki Solex-Consult Wiener Neustadt.

KS Dekorglass Działdowo – Postsportverein Mühlhausen 1951 eV 1-3
Jonathan GROTH – Ovidiu IONESCU 3:0 (11-7, 12-10, 11-9)
Samuel KULCZYCKI – Gaoyuan LIN 1-3 (10-12, 9-11, 11-8, 5-11)
Jakub DYJAS – Irvin BERTRAND 1-3 (7-11, 3-11, 11-6, 8-11)
Jonathan GROTH – Gaoyuan LIN 2-3 (2-11, 7-11, 14-12, 11-9, 4-6)

Złoty mecz:

KS Dekorglass Działdowo – Postsportverein Mühlhausen 1951 eV 2-1
Samuel KULCZYCKI – Gaoyuan LIN 2-11
Jonathan GROTH – Irvin BERTRAND 13-11
Jakub DYJAS – Ovidiu IONESCU 11-8