Jeszcze przez kilka tygodni trwać będą eliminacje grupowe do Drużynowych Mistrzostw Europy 2023. Wiadomo już, że męska reprezentacja Polski rywalizować będzie w barażach – prawdopodobnie w maju – o jedno z 11 wolnych miejsc. Nasza kobieca kadra narodowa ma zapewniony start w turnieju finałowym w Szwecji.

Polacy po porażkach z Portugalią 1:3 oraz Danią 1:3, 2:3 zajmują 3 miejsce w grupie A2. Nie mają szans na wyższą pozycję, co oznacza, że nie wywalczą bezpośredniego awansu do zawodów w Malmoe.

Z 6 grup kwalifikację wywalczy łącznie 11 zespołów narodowych. W grupie A1 znalazły się Belgia, Rosja, Białoruś. Federacje rosyjska i białoruska są zawieszone, więc Belgowie bez gry i jako jedyni awansowali do DME w Szwecji – mówi Stefan Dryszel, dyrektor sportowy PZTS.

Razem z Polakami w barażach – spośród drużyn z najwyższej kategorii A – mogą zagrać Ukraina (bilans meczów 0-4), Serbia (0-3), Włochy (0-3), Hiszpania (0-2).

W turnieju w Malmoe wystąpią 24 zespoły kobiece i 24 męskie. Jeśli chodzi o mistrzostwa pingpongistów, do 11 reprezentacji dołączą gospodarz Szwecja i obrońcy tytułu Niemcy. To sprawia, że zajętych jest 13 miejsc, a kolejnych 11 pozostaje do obsadzenia – dodał Stefan Dryszel.

Z kategorii B w barażach – w formie turniejów w jeden weekend – rywalizować będą m.in. zwycięzcy grup, tj. Grecja, Holandia, Turcja, Finlandia, Węgry, Luksemburg.

Kobieca reprezentacja Polski miała w swojej grupie Hiszpanię i Białoruś. Tak jak wcześniej poinformowaliśmy, Białoruś nie może uczestniczyć w międzynarodowych rozgrywkach, dlatego Polki i Hiszpanki bez gry zdobyły prawo występu w DME 2023.