W niedzielne popołudnie reprezentacja Polski wylatuje z Gdańska na mecz z Danią w eliminacjach Drużynowych Mistrzostw Europy 2023. Jutro, tj. 30 stycznia o g. 19:00 obie drużyny zagrają swoje trzecie miejsce w rozgrywkach.

– Z Gdańska udajemy się w składzie: Miłosz Redzimski, Jakub Dyjas, Artur Grela, fizjoterapeuta Michał Araźny, zaś z Niemiec przylecą Samuel Kulczycki i Maciej Kubik, odpowiednio z Monachium i Dusseldorfu – mówi Tomasz Krzeszewski, trener reprezentacji Polski.

W miniony czwartek Jakub Dyjas wystąpił w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Europy Dekorglassu Działdowo z Solex Consult Wiener Neustadt (3:0), zaś wczoraj na tym samym etapie PE rywalizowali Artur Grela i Miłosz Redzimski (Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 2:3).

– Dzisiaj drużyna Macieja Kubika Zugbruecke Grenzau zagra w Duesseldorfie z Borussią w lidze niemieckiej – dodał szkoleniowiec.

Biało-Czerwoni będą w Roskilde w 5-osobowym składzie. Co ważne wszyscy zawodnicy są zdrowi i przygotowani do walki. To ważne, bowiem wcześniej kilku tenisistów stołowych z zespołu narodowego borykało się z problemami zdrowotnymi.

– Zdajemy sobie sprawę z wagi jutrzejszego spotkania z Danią. Cieszę się, że mam do dyspozycji szeroki skład i duże pole manewru – przyznał Tomasz Krzeszewski.

Ostatni mecz w eliminacjach DME Polacy rozegrają 23 marca z Portugalią w Vila Nova de Gaia.