W zaległym spotkaniu 10. kolejki Ekstraklasy kobiet, SKTS Sochaczew pokonał we własnej hali Asterm Dojlidy Białystok 3:0. Zespół z Mazowsza zakończył pierwszą część sezonu z dorobkiem siedmiu zwycięstw i trzech porażek.

Czwartkowe spotkanie w Sochaczewie od początku do końca przebiegało pod dyktando miejscowych tenisistek stołowych. SKTS na prowadzenie wyprowadziła Rumunka Irina Ciobanu. Wynik podwyższyła Magdalena Sikorska, a siódmy w tym sezonie triumf sochaczewianek w Ekstraklasie kobiet przypieczętowała Daria Łuczakowska.

– Cieszymy się z dzisiejszego zwycięstwa, ale także z tego, że udało nam się w tym trudnym czasie rozegrać wszystkie spotkania pierwszej rundy. Przed nami przerwa, którą zamierzamy dobrze przepracować – powiedziała Magdalena Sikorska, zawodniczka SKTS-u Sochaczew.

Podopieczne Bronisława Gawrylczyka są pierwszym zespołem, który rozegrał wszystkie spotkania rundy jesiennej. Sochaczewianki w dziesięciu spotkaniach zgromadziły na swoim koncie 23 punkty. Połowe pojedynków mniej rozegrał dotychczas czwartkowy rywal SKTS-u – Asterm Dojlidy Białystok. Drużyna Piotra Anchima w pięciu meczach uzbierała pięć punktów.

W najbliższych tygodniach ekipę ze stolicy Podlasia czeka odrabianie ligowych zaległości. Na przełomie października i listopada Asterm Dojlidy zagrają z Bebetto AZS UJD Częstochowa i KU AZS PWSIP Metal-Technik Łomża, a pod koniec roku zmierzą się z GOSRIT-em Energą Mar-Bruk ZRB Luzino oraz KU AZS UE Wrocław. Na ten moment nie wiadomo, kiedy białostocczanki zagrają z JKTS-em Jastrzębie-Zdrój.