„Czuję niedosyt po występie w Sztokholmie, pokonanie chińskiego mistrza świata juniorów okazało się niewystarczające” – powiedział Jakub Dyjas, któremu nie udało się awansować do 1/16 finału turnieju cyklu ITTF World Tour.

W eliminacjach mistrz Polski rywalizował z Azjatami. W pierwszym pojedynku wygrał 4:2 w setach z bohaterem ubiegłorocznych MŚJ Xue Fei. W Riva del Garda Chińczyk zdobył aż cztery złote medale – w singlu, deblu, mikście i drużynówce. Dodatkowym utrudnieniem jest uchwyt piórkowy rakietki.
– Z piórkowcami nie rywalizuję zbyt często, ale w miarę szybko potrafię się przystosować do ich stylu. Tego dnia jednak moja gra pozostawiała wiele do życzenia, a rywalem był prezentujący już wysoki poziom 19-letni Xue Fei. O moim zwycięstwie przesądził serwis. Bardzo dobrze podawałem i dzięki temu zdobywałem dużo punktów bezpośrednich – stwierdził 23-letni Dyjas, który w karierze wygrywał m.in. z wicemistrzem globu seniorów Chińczykiem Fang Bo.
W kolejnym pojedynku Polak pokonał 4:1 Tajwańczyka Sun Chia-Hunga, byłego zawodnika Fibrain AZS Politechnika Rzeszów. Z kolei o awans do turnieju głównego, tj. 1/16 finału Swedish Open walczył z wyżej sklasyfikowanym od siebie w światowym rankingu Japończykiem Jinem Uedą. Dyjas na liście jest 56., a Ueda 36.
– Japończyk dobrze serwował i był bardzo szybki. W trakcie wymian ciężko było mi przejmować inicjatywę. Miałem swoje szanse, ale akurat ich nie wykorzystałem i przegrałem 1:4. Podsumowując czuję niedosyt, nie grałem źle, ale w mocnej obsadzie nie zdołałem znaleźć się w najlepszej „32” – dodał Dyjas.
W eliminacjach singla odpadli także wicemistrz kraju Marek Badowski i brązowy medalista tegorocznych MP w Raszkowie Tomasz Kotowski oraz Magdalena Sikorska. Warte odnotowania jest zwycięstwo 398. na świecie Sikorskiej nad 77. Maki Shiomi 4:0. Kilka miesięcy temu Japonka zajmowała 32. pozycję na liście międzynarodowej federacji. W kolejne grze w Szwecji Polka przegrała z 52. Chinką Wang Yidi 0:4.
Biało-czerwonym nie powiodło się również w grze podwójnej. W meczu o awans do zawodów głównych – 1/8 finału Badowski i Dyjas ulegli 1:3 Szwedom Parowi Gerellowi i Jonowi Perssonowi, którzy wcześniej wyeliminowali Kotowskiego i Norwega Borgara Hauga (3:0).
– W niedzielę czeka mnie mecz Bundesligi w Bremie z Werderem, a w przyszłym tygodniu zagram w World Tourze w austriackim Linzu – powiedział polski pingpongista z Liebherr Ochsenhausen.