Czwarte miejsce z dorobkiem 23 punktów zajmują na półmetku rywalizacji w Ekstraklasie kobiet tenisistki stołowe SKTS-u Sochaczew. Zespół z Mazowsza traci trzy „oczka” do liderującego Enea Siarkopolu Tarnobrzeg.

– Jestem bardzo zadowolony z postawy dziewczyn w pierwszej rundzie. Po niezwykle zaciętym i męczącym spotkaniu z Tarnobrzegiem, który przegraliśmy 2:3 mimo prowadzenia 2:1, przytrafiła nam się dość łatwa porażka z Wrocławiem. Myślę, że strata punktów w konfrontacji z wrocławiankami sprawiła, że zajmujemy aktualnie czwarte miejsce – mówi Bronisław Gawrylczyk, prezes i trener SKTS-u Sochaczew.

Głównym celem sochaczewianek w sezonie 2020/2021 jest awans do fazy play off. Aktualnie zespół z Mazowsza ma pięć punktów przewagi nad sklasyfikowanym pozycję niżej Startem Spaloną Mleczarnią Nadarzyn. – Naszym celem jest gra w rundzie finałowej Ekstraklasy. Musimy jednak do końca uważać, bo zespół z Nadarzyna jest zawsze groźny i nie można go lekceważyć. W Starcie grają trzy bardzo dobre zawodniczki, które stać na wiele – chwali lokalnego rywala sternik klubu z Sochaczewa.

Najwięcej zwycięstw w szeregach ekipy z Mazowsza w pierwszej części sezonu odniosła Rumunka Irina Ciobanu, która wygrała 11 z 14 pojedynków. Po siedem zwycięstw zapisały na swoich kontach Magdalena Sikorska i Daria Łuczakowska. – Myślę, że Irinę Ciobanu stać na jeszcze lepszą postawę. Miała w tym sezonie kilka słabszych momentów, ale wpływ na jej gorszą dyspozycję miały m.in. częste i dalekie podróże. Bardzo jestem zadowolony z postawy Magdy Sikorskiej i Darii Łuczakowskiej, które zaprezentowały się na swoim poziomie – dodaje Bronisław Gawrylczyk.

Srebrne medalistki z poprzedniego sezonu w drugiej rundzie zamierzają walczyć o jak najlepsze miejsce w tabeli. W Sochaczewie liczą także na awans do finału fazy play off. – Chcemy powtórzyć osiągnięcie sprzed roku i zdobyć srebrne medale, a jeśli będzie taka możliwość, to nawet sięgnąć po mistrzowski tytuł. Przed nami jednak ciężka druga runda, w które kluczowe mecze rozegramy w lutym i marcu z Eneą Siarkopolem Tarnobrzeg, KU AZS UE Wrocław i Bebetto AZS UJD Częstochowa – zakończył prezes czwartej drużyny Ekstraklasy kobiet po rundzie jesiennej.