– Pomimo 12 gier w ciągu trzech dni nie czułam dużego zmęczenia. To faktycznie był maraton i nigdy wcześniej nie zagrałam aż tylu pojedynków singlowych w tak krótkim czasie – mówi 15-letnia Anna Brzyska (PKS Kolping Jarosław), która sensacyjnie doszła do finału 1. Grand Prix Polski Seniorek w Nowym Dworze Maz. W decydującym meczu przegrała z Mistrzynią Europy Juniorek Anną Węgrzyn (AZS UE Wrocław) 1:4. – Tak naprawdę głównym celem, jaki sobie postawiłam, było wyjście z eliminacji i zagranie w sobotę w turnieju głównym, a przy odrobinie szczęścia wyjście z grupy i awans do najlepszej 16. Czułam, że jestem w formie, jednak końcowy wynik przeszedł całkowicie moje oczekiwania – powiedziała zadowolona Anna Brzyska. W piątkowych eliminacjach w grupie wygrała z Zuzanną Kowalczyk 3:0 i Julią Tomecką 3:1, a następnie pokonała Julię Więckowską 3:1 i Alicję Łebek 3:1, co dało jej awans do grupowych zawodów głównych na Mazowszu. W sobotę zawodniczka z Jarosławia nadal grała rewelacyjnie, zwyciężyła w meczach z Magdaleną Sikorską 3:2, Agatą Paszek 3:1 i Mistrzynią Polski Juniorek Martyną Lis 3:1, a przegrała tylko z brązową medalistką tegorocznych Mistrzostw Polski 14-letnią Wiktorią Wróbel 1:3. – Magda Sikorska gra w Ekstraklasie od lat, więc nie spodziewałam się, że uda mi się z nią wygrać. Po drugim przegranym secie nie miałam już nic do stracenia. Zaczęłam grać bardziej zdecydowanie i to przyniosło efekt, bowiem wygrałam trzy kolejne sety – przyznała Anna Brzyska. W tamtym sezonie pingpongistka PKS Kolping dała się poznać szerszej publiczności m.in. podczas Mistrzostw Europy Kadetek w Ostrawie i Word Cadet Challenge we Władysławowie. Gra stylem kombi atak – z dużą zmiennością tempa. – Mój styl gry jest już znany i nie stanowi dla przeciwniczek raczej zaskoczenia. Cały czas się rozwijam, a w tym turnieju sądzę, że pokazałam co potrafię i po prostu zagrałam bardzo dobrze – dodała tenisistka stołowa urodzona 16 czerwca 2005 roku. W niedzielę, ostatnim dniu Grand Prix, pokonała Aleksandrę Michalak 4:3, Katarzynę Ślifirczyk 4:2 i w półfinale Wicemistrzynię Polski Seniorek Paulinę Krzysiek 4:1. W finale przegrała z Anną Węgrzyn. – Postawiłam na szybki atak forehandem, a rywalki tego nie do końca się z mojej strony spodziewały. Do tego doszła wysoka skuteczność ataku i to było głównym kluczem do sukcesu. Co do finału, zagrałam z założeniem, iż nie mam nic do stracenia. Grałam z jedną najlepszych polskich zawodniczek. Myślę, że na początku udało mi się troszeczkę Annę Węgrzyn zaskoczyć, później górę wzięło jednak doświadczenie przeciwniczki – stwierdziła. Na co dzień trenuje w ośrodku szkoleniowym PZTS w Jarosławiu w PKS Kolping, a uczęszcza do 1 klasy Liceum Ogólnokształcącego SMS w Jarosławiu, szkoły ściśle powiązanej z klubem, której założycielem jest Kamil Dziukiewicz. – Aby móc się rozwijać i mieć możliwość rywalizacji z innymi czołowymi zawodniczkami zostałam wypożyczona do 1-ligowej Uczelni Państwowej Zamość. Mój indywidualny bilans to 14:4, a drużyna w 9 meczach odniosła 8 zwycięstw i zanotowała 1 remis. Jesteśmy liderem w grupie południowej. Wsparcie moich trenerów, dobra atmosfera i systematyczna praca dają mi możliwości dalszego rozwoju – mówiła utalentowana zawodniczka.