Już tylko 50 dni pozostało do rozpoczęcia Drużynowych Mistrzostw Europy w Luksemburgu. Obie polskie reprezentacje znają swoich rywali, a wkrótce trenerzy Michał Dziubański i Tomasz Krzeszewski ogłoszą składy. W rozgrywkach grupowych Polacy zagrają z Francją, Rumunią i Ukrainą, a Polki z Rosją, Francją i Białorusią. Turniej odbędzie się w dniach 13-17 września. Łącznie startować będą 42 zespoły męskie i 38 kobiecych.

– Kolejne zgrupowanie rozpoczynamy już jutro, tj. 27 lipca w Cetniewie, a weźmie w nim udział znów 8 kadrowiczów – Wang Zeng Yi, Jakub Dyjas, Daniel Górak, Robert Floras, Patryk Zatówka, Marek Badowski, Tomasz Kotowski i Konrad Kulpa – mówi Tomasz Krzeszewski, selekcjoner reprezentacji.

Kolejny obóz, ale już bez Kuby Dyjasa, który wraca do swojego klubu do niemieckiego Ochsenhuasen, odbędzie się w dniach 5-10 sierpnia w Ostródzie. – Od połowy miesiąca trenować będziemy w Krakowie, a Kubę Dyjasa na obu tych zgrupowaniach zastąpi inny zawodnik. Stąd udamy się na turniej World Tour do Czech – powiedział trener.

Biało-Czerwoni liczą na dobry wynik w hali w Luksemburg-Kirchberg. Dwa najlepsze zespoły z obu grup awansują do ćwierćfinału i systemem k.o. walczyć będą o miejsce 1-8. Drużyny z pozycji 3-4 grać będą dalej o miejsca 9-16.

– Ostatnie zgrupowanie mieliśmy mieć w Drzonkowie, ale okazało się, że zabraknie zagranicznych rywali, a poza tym chcemy uniknąć długiej jazdy po zatłoczonych niemieckich autostradach, zresztą na których sporo jest rozmaitych remontów itd. Dlatego ostatni szlif będzie miał miejsce w Saarbruecken, skąd niewiele ponad 100 km do Luksemburga. Tam w Niemczech potrenujemy z silną miejscową drużyną, do tego będą Słoweńcy z Tokiciem, Białorusini z Samsonovem, Portugalczyk Apolonia. Nam właśnie chodzi o taki solidny trening z zawodnikami różnych stylów i o wysokich umiejętnościach – mówi Tomasz Krzeszewski.