W styczniowym turnieju Grand Prix Piaseczna w tenisie stołowym wzięło udział 169 zawodników. Organizatorzy nie ukrywają zadowolenia z tak dużej frekwencji i na kolejne zawody zapowiadają niespodziankę.

Hala Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji po raz kolejny zamieniła się w królestwo tenisa stołowego. Wyrównany poziom sportowy sprawił, że rywalizacja o zwycięstwo była niezwykle zacięta. Każdy z zawodników mógł się również nacieszyć grą, ponieważ wystąpił w minimum pięciu pojedynkach. Trzeba jednak zaznaczyć, że zawodnicy musieli mieć kondycję i wytrzymałość, aby poradzić sobie z trudami turnieju i osiągnąć zadowalający wynik.

Wśród dzieci piąte zwycięstwo z rzędu odniosła Julia Balcerzak. Po raz kolejny w finale pokonała Mateusza Zapaśnika, który stara się gonić rywalkę w klasyfikacji końcowej, jednak ta skutecznie mu ucieka. Balcerzak ma już na koncie 250 punktów. W rywalizacji dzieci posiadających licencję PZTS rządzili zawodnicy Returnu Piaseczno. Patryk Burakowski w decydującym meczu pokonał swego brata bliźniaka Konrada, trzeci był Patryk Dubiniak. Wśród juniorów po raz czwarty triumfował Kamil Pyszek, który tylko w inauguracyjnym turnieju musiał uznać wyższość rywali. W zmaganiach ze starszymi przeciwnikami znakomicie poradził sobie Borys Massalski. Młody gracz dominował w rywalizacji juniorów z licencją PZTS.

CZYTAJ WIĘCEJ W PRZEGLĄDZIE PIASECZYŃSKIM!