Patryk Zatówka z PKS-u Kolping FRAC Jarosław to jeden z czterech powołanych przez trenera Krzeszewskiego Polaków na spotkanie z Chorwacją. Jego rady i wskazówki mogą okazać się bezcenne dla biało-czerwonych.

Już ostrzysz sobie zęby na spotkanie z klubowym kolegą Tomislavem Pucarem?

– Na pewno byłoby fajnie zagrać. Znamy jarosławską halę doskonale. To duży atut. Musimy jednak poczekać na decyzję trenera, który wybierze trójkę do grania. Mimo wszystko będzie to na pewno fajny mecz, w którym chciałbym zagrać.

Jesteś już gotowy na pytania kolegów z reprezentacji na temat stylu gry Pucara? Ty go znasz najlepiej.

– Gramy wspólnie mecze, trochę wspólnie trenujemy więc zarówno on jak i ja możemy pomóc przygotować taktycznie nasze drużyny do wtorkowego spotkania. Na pewno odpowiem na wszystkie pytania kolegów (śmiech).

Jaką siłę rażenia mają Chorwaci? To rywal, który próbuje łączyć doświadczenie z młodością. Na pewno jest groźny.

– Myślę, że porażka Chorwatów z Turcją była już ogromną sensacją, bo tą decydującą grę powinni wygrać. Na pewno Gacina będzie liderem i wystąpi na „jedynce”. Pucar jest młody, ale pnie się w rankingu ITTF bardzo szybko. Na pewno mają silny skład i czeka nas bardzo ciężkie spotkanie.

Dziękuję za rozmowę.

– Dzięki, do zobaczenia we wtorek.