Tylko Olimpia-Unia Grudziądz zagra w najmocniejszym składzie w 4. kolejce Ligi Mistrzów. Bez najlepszych tenisistów stołowych wystąpią Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki i Energa-Manekin Toruń. Wszystkie mecze w piątek, 27 listopada. Na półmetku rywalizacji eliminacyjnej Olimpia-Unia zajmuje przedostatnie, trzecie miejsce w grupie B (4 pkt), mając na koncie jedną wygraną i dwie porażki. Tym razem podopieczni trenera Piotra Szafranka zagrają (godz. 18) z liderującym austriackim Weinviertel Niederoesterreich (5 pkt). To kluczowe spotkanie dla mistrzów Polski, bowiem później czekają ich jeszcze dwa wyjazdowe spotkania.

– Wystąpimy w najmocniejszym składzie, tj. z Japończykiem Kaii Yoshidą, Słowakiem Wang Yangiem, Patrykiem Zatówką i Ukraińcem Jarosławem Żmudenką – poinformował PAP Szafranek.

Pozostały dwa polskie kluby na razie przegrywają w LM. W piątek, na otwarcie serii rewanżów, Dartom Bogoria zmierzy się o 18.30 z Borussią Duesseldorf (gr. D), a Energa-Manekin zagra w Szwecji (godz. 20) z Eslovs Ai Bordtennis (C).

W mazowieckim zespole zabraknie reprezentantów Korei Południowej Jung Youngsika i Oh Sangeuna, zaś w toruńskim – Austriaka Chen Weixinga.

Szansę gry z niemieckim przeciwnikiem otrzymają Daniel Górak, Paweł Fertikowski i Jakub Kosowski. Z kolei w barwach torunian w rozgrywkach zadebiutuje 19-letni Paweł Piotrowski. Zagrają ponadto Brazylijczyk Cazuo Matsumoto, który niedawno zajął czwarte miejsce w teście olimpijskim w Rio de Janeiro, lecz w przeciętnej obsadzie, oraz wicemistrz Polski Konrad Kulpa.

W tym samym terminie trzecie spotkanie w LM rozegra KTS SPAR-Zamek Tarnobrzeg. Mistrzynie kraju spotkają się we Francji z CP Lyssois Lille Metropole. W gr. D jest też austriacki Linz AG Froschberg. Wszystkie kluby mają na koncie 3 pkt.