– Nie liczyłam wszystkich pojedynków, ale myślę, że w ostatnim czasie rozegrałam 40, a może i więcej pojedynków i nie ukrywam, że jestem już zmęczona – mówi świetnie spisują się na początku tego sezonu Natalia Bajor przed turniejem ITTF Challenge Polish Open w Spale.

Po zwycięstwach w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Ustrzykach Dolnych i Mistrzostwach Polski, w poprzednim tygodniu z sukcesami występowała w Mistrzostwach Europy U-21 w Mińsku. Zdobyła złoty medal w deblu z Ukrainką Solomiyą Brateyko i brązowy w singlu.
– Bardzo cieszę się, że udało mi się stanąć na podium w singlu na Białorusi. Wcześniej przegrałam 3 razy o medal. W ćwierćfinale grałam z Turczynką, pierwsze 3 sety wygrałam, później miałam piłkę meczową, ale seta wygrała rywalka. W piątym secie znowu miałam 3 piłki meczowe i nie mogłam tego skończyć. Był to jeden z najbardziej nerwowych meczów, jaki zagrałam w życiu – powiedziała 21-letnia Natalia Bajor (KU AZS UE Wrocław).
W deblu pierwszy raz zagrała z Solomiyą Brateyko i od razu sięgnęły po krążek z najcenniejszego kruszcu.
– Cały turniej uważam za bardzo udany. Nie ukrywam, że jestem już zmęczona, bo jeżdżę z zawodów na zawody. Teraz moim marzeniem jest chwila przerwy – dodała wrocławianka.
W Ustrzykach Dolnych, Raszkowie i Mińsku rozegrała ponad 40 pojedynków. Kolejna seria gier w Spale. Kalendarz startów na przełomie lutego i marca jest szczególnie bogaty
– Nie nastawiam się na konkretny wynik, chcę zagrać dobrze, ale nie wiem na ile to będzie możliwe po takim maratonie, który wciąż trwa – przyznała.
Natalia Bajor jest rozstawiona w U-21, zaś w kwalifikacjach kobiet zagra z Bernadett Balint (Węgry), Emą Labosovą (Słowacja) i Galilą Nasser (Egipt). W deblu wystąpi z Pauliną Knyszewską. Pierwszymi rywalkami w eliminacjach będą Kelly Sibley i Maria Tsaptsinos (Anglia).