Bez kategorii

ITTF Polish J&C Open: Piotr Szafranek – niespodzianki mile widziane

24 maja 2016

Polscy juniorzy nie będą faworytami ITTF Premium Junior Circuit Polish Open w Cetniewie (25-29 maja), ale trener Piotr Szafranek ma nadzieję na niespodzianki ze strony swoich podopiecznych. – Chciałbym aby zagrali na 100 procent możliwości, aby wygrywali z zawodnikami będącymi wyżej w rankingu, bo to wzmocni ich przed lipcowymi Mistrzostwami Europy. Zresztą w kadrze na turniej w Zagrzebiu mamy 5 miejsc, więc walka też będzie toczyła się o powołanie do kadry narodowej. Chłopaki mają się o co bić. Zawody w Cetniewie to ostatni test przed mistrzostwami. Oczywiście najważniejszy będzie wynik sportowy, ale też będę zwracał uwagę na zachowanie – powiedział Piotr Szafranek.

Wśród juniorów zagrają m.in. Tomasz Kotowski, Kamil Nalepa, Marco Golla, Maciej Kotarski, Sławomir Dosz i Kamil Dziadek.

– Mistrzem Polski jest Tomasz Kotowski i to on ma prowadzić tę reprezentację. Wiemy, że to nie jest łatwe zadanie, bo nie mamy zawodników takich jak do niedawna Jakub Dyjas i Konrad Kulpa, którzy przyjeżdżali tutaj z myślą o najwyższych pozycjach. Ale wierzę, że obecni juniorzy są w stanie sprawiać miłe niespodzianki. W drużynie Tomek Kotowski zagra z Marco Gollą i Kamilem Nalepą – dodał szkoleniowiec reprezentacji juniorów.

Biało-Czerwoni przynajmniej na papierze większe szanse na odegranie znaczącej roli w Cetniewie mają w kadetach. Do liderów kadry należy Samuel Kulczycki, rocznik 2002, który w tym sezonie grał u trenera Piotra Szafranka w drużynie mistrza Polski Olimpii Unii Grudziądz we Wschodzący Białystok Superlidze.

– Samuel Kulczycki i Jan Zandecki mają szansę powalczyć o podium, być może w deblu, a może w zawodach drużynowych. Są też inni ciekawi chłopcy, np. młodzik Maksymilian Miastowski, który wygrał dwa z trzech turniejów w tym roku, a tymczasem niespodziewanie doznał ćwierćfinałowej porażki w Mistrzostwach Polski – przyznał Piotr Szafranek.

Wracając do juniorów – w Cetniewie wystąpi urodzony w Niemczech, a mający polskich rodziców Marco Golla. Na co dzień trenuje z Lucjanem Błaszczykiem w Drzonkowie.

– Jest w ostatnim wieku juniora, a dobrymi wynikami zasłużył na grę w reprezentacji – ocenił trener.

Juniorzy będą grać od środy, natomiast kadeci od piątku.